Przyczyną jest upadek budownictwa, przez ostatnich pięć lat - pierwszego przemysłu Hiszpanii. REKLAMA Dwa lata temu istniało tam 80 tysięcy biur zajmujących się handlem nieruchomościami, teraz istnieje 25 tysięcy, a prace w sektorze straciło 70 procent zatrudnionych.
Bank, chcąc mieć pewność, że oddamy mu to co wzięliśmy – czyli pożyczoną kwotę + odsetki ustanawia dla siebie odpowiednie zabezpieczenie, którym jest min. hipoteka na kupowanej przez nas nieruchomości. Bank jest więc naszym wierzycielem, czyli jak pisałem wcześniej – wierzy nam, że oddamy mu należne pieniądze:)
Nieruchomości na sprzedaż - Villajoyosa Sortuj według Data dodania - od najnowszej Data dodania - od najstarszej Cena oferty - od najniższej Cena oferty - od najwyższej od 199 000 € Costa Blanca Północ : Villajoyosa ID: 22086 Nowe apartamenty w Villajoyosa Liczba pokoi 3-4 Liczba sypialni 2-3 Liczba łazienek 2 Powierzch. nieruchom. od
Hiszpania: Region: Costa Blanca: Miasto: Punta Prima - Torrevieja: Typ nieruchomości: Mieszkanie/Apartament Nowe projekty: Wielkość: 91.00 m 2 - 145.00 m 2: Opis: Oferta apartamentów w hiszpańskim kurorcie Torrevieja. Idealny dla miłośników słońca, relaksu i pływania. Taras na dachu z basenem bez krawędzi, jacuzzi i strefą relaksu.
PROCEDURY. Procedura zakupu: Warunki sprzedaży i zakupu nieruchomości gruntowych (działek) niezabudowanych, czy też zabudowanych np. domem mieszkalnym w Turcji wyglądają nieco inaczej niż w Polsce, zakup odbywa się na podstawie umowy kupna-sprzedaży, a następnie wszelkie wymagane dokumenty przesyłane są do Urzędu Wojskowego w Izmirze oraz do MSW w Ankarze, które to urzędy w
W końcu zdecydowana większość historii zajęć nieruchomości przez okupas dotyczy opuszczonych nieruchomości z przejęć bankowych Taki właśnie był zamysł hiszpańskiego rządu podczas minionego kryzysu finansowego, aby osoby bezdomne miały możliwość znalezienia „dachu nad głową” w nieruchomościach należących do banków i
Hiszpańscy politycy zamierzają przekazać potrzebującym zajęte przez banki nieruchomości. Pomysł ten sieje strach wśród inwestorów i grozi
P8yn2. Dlaczego nieruchomości zajęte przez bank kuszą i kto je kupuje? Bo wydają się być atrakcyjne cenowo. Warto jednak zwrócić uwagę, że w większości są to nieruchomości, których nie udało się właścicielom sprzedać przed zajęciem przez bank, co stawia pod znakiem zapytania ich atrakcyjność rynkową. Banki najczęściej wystawiają nieruchomość po cenie odpowiadającej wartości kredytu, więc cena nieruchomości pochodzącej z przejęć bankowych może wynosić między 40 a 60% oryginalnej wartości. Tu pojawiają się dwa pytania: czy cena wyjściowa z okresu nieruchomościowej bańki w pierwszej dekadzie 21. wieku była adekwatna do walorów użytkowych nieruchomości i jaka jest realna wartość tej nieruchomości dzisiaj. Są dwie grupy inwestorów zainteresowanych hiszpańskimi nieruchomościami zajętymi przez bank: Ludzie próbujący tanio kupić mieszkanie lub dom dla siebie. Inwestorzy, którzy po kupieniu nieruchomości od banku zamierzają odsprzedać ją z zyskiem. Obie grupy zasadniczo się różnią. O ile dla inwestora najistotniejsze jest, żeby nieruchomość była w dobrej lokalizacji i nikt w niej nie mieszkał (problem „okupas” to od jakiegoś czasu gorący temat w Hiszpanii), o tyle ktoś szukający mieszkania dla siebie będzie chciał je obejrzeć, sprawdzić stan techniczny, widok etc. Nieruchomości w Hiszpanii zajęte przez bank - możliwe trudności I tu mamy do pokonania pierwszą trudność, bo nieruchomości zajętych przez bank w Hiszpanii zwykle nie można odwiedzić przez podjęciem decyzji o kupnie. Bank informuje zainteresowanego o miejscu, osiedlu, ulicy, przy której się nieruchomość znajduje, podaje metraż, piętro i czasem pokazuje kilka zdjęć zrobionych z zewnątrz. Nie daje natomiast możliwości, żeby po prostu wejść i mieszkanie czy dom obejrzeć. To dla wielu osób przeszkoda nie do pokonania. Jeśli jednak uda się do mieszkania wejść, często widok (i zapach) są mało zachęcające. W Hiszpanii proces zajęcia nieruchomości przez bank trwa około dwóch lat. Jeżeli poprzedni właściciele wyprowadzili się w momencie otrzymania nakazu eksmisji, nieruchomość stała pusta przez cały ten czas, co kiepsko wpłynęło na jej stan techniczny. Często poprzedni właściciele mając świadomość, że będą musieli oddać mieszkanie bankowi, wynieśli z niej wszystko, co przedstawiało jakąkolwiek wartość (łącznie z gniazdkami). Wiele osób poszukujących domu czy mieszkania dla siebie na tym etapie rezygnuje z oferty banku. Może się też okazać, że poprzedni mieszkańcy jednak się nie wyprowadzili. Wtedy sprawa się komplikuje, bo obecne hiszpańskie prawo – jakkolwiek trudno w to uwierzyć – chroni dzikich lokatorów. Zanim nowy właściciel pozbędzie się ich zgodnie z literą prawa, mogą minąć miesiące. Fundusze inwestycyjne mają specjalne prawa Inwestor zainteresowany szybką odsprzedażą jest dla banku klientem atrakcyjniejszym, szczególnie jeśli występuje w postaci dużego funduszu inwestycyjnego. Trzeba o tym pamiętać, jeżeli myśli się o zakupie nieruchomości zajętych przez hiszpańskie banki. Fundusze mają w bankach specjalne prawa, bo odkupują nieruchomości pakietami, nie interesuje ich detal. Taki fundusz dokona szczegółowego sprawdzenia stanu prawnego i technicznego zajętej przez bank nieruchomości, zorientuje się w potencjale jej lokalizacji, policzy wzrost wartości nieruchomości w czasie, po czym będzie z bankiem mocno negocjował. Jeśli uzyska atrakcyjną dla siebie cenę, odkupi na przykład połowę osiedla, którego deweloper – bankrut nie był w stanie dokończyć. Fundusz skończy budowę, często istotnie podnosząc standard osiedla, uruchomi swoją machinę marketingową i w ciągu kilku miesięcy sprzeda większość mieszkań z dużym zyskiem finalnym klientom. Takie transakcje zdarzały się często w trakcie kryzysu finansowego z 2010 roku. Nic nie wskazuje na to, żeby z podobnymi problemami mieli się zderzyć tutejsi deweloperzy budujący swoje projekty w czasie pandemii. Banki nie wstrzymują im finansowania, a potencjalni kupujący są, mimo obostrzeń pandemicznych, bardzo aktywni, więc biznes się kręci. Finansowanie nieruchomości zajętej przez bank Kręci się również dzięki stosunkowo tanim kredytom oraz groźbie ujemnych odsetek, która zawisła nad ludźmi trzymającymi pieniądze na lokatach bankowych. Inwestycja w hiszpańskie nieruchomości wydaje się w tej sytuacji bardzo rozsądnym rozwiązaniem, a te zajęte przez banki wydają się szczególnie atrakcyjne. Niestety nie wszystkie hiszpańskie banki chcą powtórnie finansować nieruchomości, które przejęły. Wolą tak zwanych klientów gotówkowych. Zdarza się też, że mimo dobrych chęci bank nie może sfinansować swojej własnej nieruchomości. Dlaczego? Ponieważ zajęta nieruchomość sfinansowana przez dany bank kilka czy kilkanaście lat temu, teraz nie spełnia warunków koniecznych do jej powtórnego sfinansowania. Co się zmieniło? Najczęściej problemem są braki w dokumentacji lub zmiany w regulacjach prawnych lub / i urbanistycznych, które powodują, że nieruchomość stała się „nielegalna” i jako taka nie może być przez bank finansowana. Brzmi absurdalnie, ale to przykład z życia wzięty. Jak kupić nieruchomość w Hiszpanii zajętą przez bank? Sposobów kupna nieruchomości zajętej przez bank jest kilka, ale wyróżnimy 3. Sposób numer 1 - dobry kontakt w banku Jeśli ma się dobry kontakt w banku, a dzięki niemu dostęp do informacji „top secret”, można przy pomocy adwokata lub pośrednika sprawdzić stan prawny nieruchomości. Tego kroku nigdy nie należy pomijać kierując się tokiem myślenia: „skoro bank raz udzielił kredytu na tę nieruchomość, to ona na pewno jest w porządku”. Już wiemy, że to nie jest oczywiste, więc dopiero po uzyskaniu zielonego światła od swojego prawnika lub pośrednika, możemy przystąpić do negocjacji ceny i ewentualnego finalizowania transakcji. Sposób numer 2 - aukcja Drugi sposób to wzięcie udziału w aukcji. Należy mieć świadomość, że środowisko tzw. „subasteros” (aukcja to po hiszpańsku subasta) jest bardzo hermetyczne i nie będąc jednym z nich, niczego się tam nie wskóra. Subastero to specyficzny typ człowieka, nastawiony na zysk i grający wyłącznie na siebie. Jeśli jednak subasteros poczują się zagrożeni przez „nowego”, szybko zawiążą przeciwko niemu koalicję i będą tak licytować, że „nowy” prędzej czy później złoży broń. Miałam kiedyś okazję przeczytać napisaną przez jednego z subasteros książkę „Diario de un subastero” („Dziennik licytatora”). Pomijając jej wątpliwe walory językowe (czytałam rękopis przed redakcją, a książka nie doczekała się wydania), po tej lekturze straciłam ochotę na osobisty udział w aukcjach. Informacja dla osób, które ten temat interesuje: jakiś czas temu aukcje hiszpańskich nieruchomości zajętych przez bank przeniosły się do internetu, więc nie trzeba już wkradać się w łaski subastero, żeby brać w nich udział. Sposób numer 3 - agencje nieruchomości Trzeci sposób oferują agencje obrotu nieruchomościami, które wystawiają na swoich stronach oferty nieruchomości hiszpańskich zajętych przez banki. Naturalnie są tu już tylko te oferty, które „wyszły” z banku, bo kolejność jest taka: kiedy bank przejmuje interesującą nieruchomość, najpierw szuka potencjalnego kupującego wśród swoich pracowników. Potem rozsyła tę ofertę swoim klientom i dopiero jeśli w obu tych grupach nie znajdzie się nikt zainteresowany, nieruchomość wychodzi na wolny rynek i trafia do agencji. Podsumowując: kupno nieruchomości w Hiszpanii zajętej przez bank zawsze powinno odbywać się pod okiem doświadczonego adwokata lub zaufanego pośrednika. Szczególnie, jeśli kupujący jest cudzoziemcem i nie mówi po hiszpańsku.
Kupno nieruchomości to bardzo duża inwestycja, która zależy od wielu czynników. Może być długim i skomplikowanym procesem a jeśli do tego dodamy również fakt zakupu nieruchomości w obcym kraju, trudności mogą się bardzo szybko pomnożyć. Co ciekawe, zakup domu czy mieszkania w Hiszpanii jako obcokrajowiec jest łatwiejszy niż w innych krajach. Jest to związane z tym, że zagraniczni nabywcy mają takie same prawa jak obywatel hiszpański. Dzisiaj chce się podzielić z Tobą kilka cennymi wskazówkami, o których należy pamiętać przy zakupie domu w treści1 Nieruchomość w Hiszpanii na wynajem czy do własnego użytku?2 Co musisz wiedzieć zanim kupisz nieruchomość w Hiszpanii? Zapytaj się o końcową cenę Zanim kupisz nieruchomość najpierw upewnij się obok W Hiszpanii inaczej niż w Polsce liczy się ilość pokoi3 Jakie dokumenty potrzeba do zakupu nieruchomości w Hiszpanii?4 Gdzie szukać ofert sprzedaży nieruchomości?5 Jaka jest korzyść zakupu domu czy mieszkania z zasobów banku? Ile trzeba mieć wkładu własnego?6 Stan deweloperski7 Nieruchomości w Hiszpanii różnią się od tych w Polsce8 Jak kupiłam mieszkanie w HiszpaniiNieruchomość w Hiszpanii na wynajem czy do własnego użytku? Najpierw warto zadać sobie pytanie w jakim celu chcesz zakupić nieruchomość. Być może w wielu artykułach i innych blogach porusza się ten temat aż do znudzenia. Jest to dość ważne pytanie, bo wpłynie na lokalizacje zakupu nieruchomości. O ile zakup mieszkania czy domu do własnego użytku kupuje się według tego co nam najbardziej odpowiada o tyle w przypadku inwestycji pod wynajem bierze się pod uwagę inne kryteria. Na różnych grupach facebookowych obserwuję, że całe zainteresowanie nieruchomościami skupia się na wybrzeżu i w niedalekiej odległości od morza. Ja rozumiem to zainteresowanie, ponieważ w Polsce brakuje nam ciepłego morza, pięknych plaż, palm czy basenu przy domu. A gdyby tak pod inwestycję kupić nieruchomość górską? Dlaczego o tym wspominam? A to dlatego, że sezon na wynajem w miejscowościach nadmorskich jest od kwietnia do października. Poza sezonem mieszkania stoją puste, bo brak jest chętnych na ich wynajem. W miejscowościach górskich sezon jest przez cały rok. Latem ludzie jeżdżą bo jest “chłodniej” a zimą, bo spadł śnieg i trzeba go zobaczyć (tak, śnieg tutaj jest traktowany jako atrakcja). Co z cenami na wynajem? Na śniegu i widokach górskich zarabia się równie dobrze jak na słońcu i widokach na morze. Sama w ubiegłym roku planowałam wyjazd weekendowy we wrześniu i ceny były nawet nieco wyższe niż pobyt weekendowy nad morzem. Dodatkowo zakup i utrzymanie takiej nieruchomości możne okazać się korzystniejsze niż apartament nadmorski. Warto więc zagłębić się w ten temat bardziej zanim podejmiesz ostateczna decyzje. Co musisz wiedzieć zanim kupisz nieruchomość w Hiszpanii? Realia życia w Polsce są inne niż w Hiszpanii. Niestety standard budownictwa w Hiszpanii pozostawia wiele do życzenia. Często nieruchomości czy mieszkania, które sprzedawane są pod nazwa “wysoki standard” na warunki polskie nie przeszłyby odbioru. Na dodatek w miejscowościach nadmorskich panuje zimą duża wilgotność powietrza co powoduje, że często pojawia się w nich grzyb i pleśń. Jeśli nie naniesie się odpowiedniej farby czy nie zaimpregnuje odpowiednio okien, to niestety problem możne pojawiać się co roku. Okna w Hiszpanii w znacznej większości są oknami przesuwanymi i “wkładane” są byle jak. Warto jest przed zakupem sprawdzić jak wygląda wykończenie nieruchomości, czy na suficie i przy oknach nie ma oznak grzyba. Zapytaj się o końcową cenę nieruchomości W zależności od agencji prowizja jest lub nie jest wliczona do ceny nieruchomości. Prowizja nie powinna przekraczać 5% wartości mieszkania czy domu. Najczęściej opłata za przeprowadzenie transakcji jest na poziomie 3% – 4%. Do tego musisz doliczyć wszelkie koszty notarialne, wpis do ksiąg wieczystych i rożnego rodzaju podatki (o tym szczegółowo opisze w kolejnym wpisie). Jeśli w nieruchomości został odłączony prąd czy woda dodatkowo trzeba będzie doliczyć koszty ich podłączenia. W zależności od regionu może to kosztować nawet 500€ – 600€. Warto też wiedzieć ile mniej wiecej będzie kosztować utrzymanie roczne nieruchomości: czynszpodatek od nieruchomości tzw. IBIoplata za prądpodatek od nieruchomości dla nierezydentów (opłata coroczna) Zapytaj także, czy nieruchomość wystawiona na sprzedaż jest umeblowana czy nie. Może się okazać, że właściciel chce sprzedać mieszkanie umeblowane: sofy, łóżka czy też lodówka i pralka. Znam wiele przypadków kiedy to po zakupie takiej wyposażonej nieruchomości, nowi właściciele sprzedawali owe meble i sprzęt AGD aby w ten sposób mieć dodatkowe fundusze na nowe wyposażenie. Kto by powiedział, że Hiszpanie to nie jest przedsiębiorczy naród. Zanim kupisz nieruchomość najpierw upewnij się obok kogo Przed zainwestowaniem w nieruchomość w Hiszpanii uważnie przestudiuj lokalizacje. Podpytaj o dzielnice i o sąsiadów. Najlepiej gdyby pomogła Ci osoba nie związana z biurem nieruchomości. Często dzielnice na pierwszy rzut oka wyglądają w porządku, ale o zmroku dzielnica jest niebezpieczna. Warto też zapytać o tzw. “okupas”. Sa to pewnego rodzaju mafie, które wchodzą do mieszkań i domów i je zwyczajnie okupują. Problem w tym, że prawo hiszpańskie jest tak dziwnie skonstruowane, że okupas mają większe prawa niż właściciel. Lepiej unikać dzielnic, w których jest ich duża ilość. Czy można się zabezpieczyć przed okupas? Jednym z rozwiązań jest założenie alarmu, wymiana drzwi na antywłamaniowe i mieć zaufana osobę, która od czasu do czasu będzie doglądać nieruchomości. Pozostaje czekanie czy politycy coś zrobią z tym faktem. W Hiszpanii inaczej niż w Polsce liczy się ilość pokoi Teraz wybieramy ile chcemy mieć pokoi – habitaciones. Tutaj pojawia się uwaga! Hiszpanie inaczej liczą liczbę pokoi niż Polacy. W Hiszpanii liczy się liczbę „sypialni”. Co to oznacza? Przykładowe M3 w Polsce to w Hiszpanii mieszkanie dwupokojowe (salonu czy pokoju dziennego nie wlicza się jako pokoju). Mamy też opcję do wyboru odnośnie łazienek czyli baños. Z doświadczenia wiem, ze lepiej jest mieć 2 😉 Możemy też wybrać stan w jakim znajduje się nieruchomość:obra nueva – nowo wybudowane, stan deweloperskibuen estado – w dobrym staniea reformar – do remontu Teraz możemy się pobawić i wybrać co byśmy chcieli, żeby posiadało mieszkanie:aire accondicionado – klimatyzacjacalefacción – ogrzewanieascensor – windagaraje – garażpiscina – basenterraza – taras, balkontrastero – komórka, piwniczkajardin – ogród Możemy też zaznaczyć czy chcemy mieszkanie na parterze – planta baja lub na ostatnim piętrze – ultima planta. I tak szukamy mieszkania marzeń i w zamian dostajemy kosmiczne ceny. I tutaj możemy pokusić się o poszukanie tańszego rozwiązania. Kryzys w Hiszpanii sprawił, że wiele osób czy deweloperów nie było w stanie spłacać kredytów przez co nieruchomości dostały się w ręce banków. Banki jak to banki wolą pieniążki, stąd wystawiają na sprzedaż nieruchomości zajęte poprzez niewypłacalność dłużników. Na stronie Haya znajdziecie oferty nieruchomości wystawione przez banki takie jak Bankia, Cajamar, Sareb czy Liberbank. Niektóre banki jak np. BBVA posiadają własną stronę, na której prezentują nieruchomości na sprzedaż. Jakie dokumenty potrzeba do zakupu nieruchomości w Hiszpanii? Najważniejszym dokumentem poza dowodem osobistym lub paszportem jest numer NIE (czyli taki odpowiednik naszego numeru PESEL). Numer taki można uzyskać na odpowiednim posterunku policji do spraw imigrantów, w ambasadzie/konsulacie Hiszpanii w Polsce lub pozostawić to w rękach agencji nieruchomości (jeśli świadczy take usługi). Mając numer NIE możesz założyć konto w hiszpańskim banku. Ułatwi to wszelkie formalności związane z opłatami za czynsz, wodę i opłaty związane z zakupem nieruchomości. Nie jest to obowiązkowe, ale naprawdę ułatwia życie. Zapytaj w banku o możliwość założenia konta, za które nie będą pobierane opłaty bankowe tzw. konto internetowe. Gdzie szukać ofert sprzedaży nieruchomości? Najlepszą z opcji jest Internet. Na stronach internetowych są aktywne agencje nieruchomości co ułatwi nam sprawdzenie ich oferty. Poniżej podaję Wam listę najpopularniejszych stron (wiem, że z ciekawości tam zajrzycie ;)):IdealistaHabitacliaFotocasaPisos Niektóre strony nie zawierają wersji angielskiej, ale to nawet lepiej bo teraz dostaniecie przyspieszony kurs języka hiszpańskiego w zakresie nieruchomości. Jak już sobie wybierzecie region lub miasto zapewne będziecie chcieli zawęzić wasze poszukiwania, tak więc macie do wyboru: alquiler – czyli wynajemcomprar – kupno, albo czasami venta – sprzedaż (oba słowa używają do zakupu nieruchomości) Teraz wybieramy rodzaj nieruchomości: piso – mieszkaniechalet lub casa – domchalet adosado lub casa adosada – dom typu szeregówkaduplex – mieszkanie dwupoziomoweatico – mieszkanie na poddaszu Jaka jest korzyść zakupu domu czy mieszkania z zasobów banku? Z bankiem można negocjować cenę i w niektórych przypadkach nie musisz posiadać wkładu własnego (kredyt dostajesz na 100% wartości nieruchomości). Jakie są minusy? Często mieszkania przejęte od ludzi, którzy nie byli w stanie spłacać kredytu są dosłownie ogołocone ze wszystkiego. Co mam na myśli? Np. brakuje boilera z wodą, kranów, drzwi (często wyrwane łącznie z framugami), wyrwane kontakty itp. Plus w tym jest taki, że mieszkania w takim stanie bardzo tracą na wartości i jeśli macie czas, ochotę i fundusze możecie wyremontować lokum na styl „tutaj jest jakby luksusowo”. Ile trzeba mieć wkładu własnego? Jak to mówią ekonomiści: to zależy. Poniżej przedstawiam 3 wersje: 1. Bez wkładu. Jak wyżej opisałam, jeśli mieszkanie jest we własności banku i wynegocjujecie z bankiem 100% finansowania wartości mieszkania. 2. Bez wkładu, wynajem z możliwością wykupu (alquiler opcion compra). Jeśli nie macie wkładu własnego możecie poszukać mieszkania, którego właściciel zgadza się na taką opcję. Podczas podpisania umowy wycenia się mieszkanie i obie strony zgadzają się na wynajem mieszkania na czas określony (nie dłuższy niż 5 lat,) po którym wynajmujący decyduje czy chce wykupić mieszkanie czy nie. Co dzieje się z pieniędzmi za wynajem? Jeśli wynajmujący nie zdecyduje się na wykup pieniądze przepadają. Jeśli zdecyduje się na zakup, pieniądze z wynajmu traktowane są jako jego wkład własny i kredyt dostaje na resztę wartości mieszkania. W umowie wynajmu z opcją wykupu uczestniczy bank więc jeśli płacimy na czas wynajem mamy pewność, że nie będziemy mieli problemu z dostaniem kredytu. Jakie ponosimy ryzyko? No cóż… jeśli cena rynkowa mieszkania po okresie wynajmowania spadnie, niestety tracimy. Jeśli jest wyższa niż ta, która zawarliśmy w umowie mamy szczęście 🙂 3. minimum 20% wartości mieszkania Tutaj koszty się nie kończą. Bank z reguły „zabiera nam” z oszczędności między 12-14% procent wartości mieszkania na poczet podatków, notariuszy i innych opłat itp. itd… A teraz nieprzyjemna ciekawostka, podatek z tytułu sprzedaży nieruchomości płaci kupujący. W zależności od strefy autonomicznej, wysokość podatku jest inna. Najwyższa stawka 10% jest w Katalonii i rejonie Walencji. Jeśli mieszkanie/dom jest w stanie deweloperskim płaci się podatek VAT (IVA). Jeśli nieruchomość miała już właściciela płaci się podatek od przeniesienia własności (ITP). Po opłaceniu wszystkich faktur przez bank, dostaniemy rozliczenie ile faktycznie wyniosły koszty notariusza itp. i jeśli koszty były niższe niż przewidział bank (a często są niższe), wtedy dostaniemy zwrot z tytułu nadpłaty. Stan deweloperski Nie wiem jak aktualnie wygląda stan deweloperski w Polsce, natomiast w Hiszpanii mieszkania wyglądają jak „kopiuj, wklej”. Co to znaczy? Że wszyscy mają takie same drzwi, podłogi, łazienki i kuchnie. W łazience deweloper montuje umywalkę, muszlę klozetową, bidet (wciąż jest moda na bidet w Hiszpanii), prysznic lub wannę, meble łazienkowe i lustro. W kuchni mamy zamontowane przez dewelopera meble, okap i piekarnik. Czasami deweloper montuje w sypialni małżeńskiej szafę wbudowaną (tak było w moim przypadku). No cóż. Wprawdzie mamy takie same meble jak wszyscy sąsiedzi, ale za to można się wprowadzić i niedużym kosztem wyposażyć resztę mieszkania. Nieruchomości w Hiszpanii różnią się od tych w Polsce W Hiszpanii buduje się budynek obok budynku. Mam na myśli zabudowę szeregową. W związku z tym musicie się liczyć, że okna niektórych pokoi czy kuchni będą wychodzić na małe patio wewnętrzne. Mało jest bloków wolno stojących choć pomału to się zmienia. W związku z tym im wyższe piętro tym więcej światła dochodzi do mieszkania i cena nieruchomości rośnie. Osobiście nie polecam inwestowania w mieszkania w blokach, które jeszcze nie są wybudowane. Wciąż jest duże ryzyko, że deweloper zbankrutuje i stracimy oszczędności. Poza tym w porównaniu do budynków w Polsce często są robione z tanich materiałów i nie są zbyt dobrze wykończone. Najlepiej zaczekać kilka lat, wtedy ceny mieszkań w danej zabudowie spadną i będziemy wiedzieli na ile dobrze budynek został wykończony. Niektóre kompleksy mieszkaniowe posiadają wspólny basen dla mieszkańców. Fajna opcja, ale przez dodatkową atrakcję rosną koszty czynszu. Okna. To jest dopiero zabawa, bo 99% okien w Hiszpanii to okna przesuwane, nie otwierane do środka. I weź tu wymyj taką bestię mieszkając np. na 7 piętrze. No i oczywiście podłogi… wszystko jest „opłytkowane”. Jak kupiłam mieszkanie w Hiszpanii Teraz opiszę Wam moją przygodę przy zakupie mieszkania. Jak wiecie mieszkam w miejscowości małej i turystycznej. Większość mieszkań przeznaczona jest na wynajem wakacyjny dla turystów. W związku z tym ciężko jest znaleźć coś na wynajem na cały rok lub dłużej. Dlaczego? Bardzo proste. Właściciele za tydzień w okresie letnim „ściągają” z turystów tyle, ile normalnie w ciągu roku płaci się za miesiąc wynajmu (dlatego dużo ludzi kupuje mieszkania jako inwestycję pod wynajem). W regionie wygląda to tak, że w ciągu roku możesz wynająć mieszkanie na 8-9 miesięcy, ale na czas wakacji musisz się wynieść. Tak było w moim przypadku. Wynajęliśmy z mężem mieszkanie na 9 miesięcy i później musieliśmy zastanowić się co dalej. Decyzja była łatwa i trudna zarazem. Łatwa, bo byliśmy zdecydowani na zakup z dwóch powodów: wynajem to wyrzucanie pieniędzy w błoto i rata kredytu często jest niższa lub równa wynajmowi. Trud polegał na tym, że w miejscowości Vinaros ciężko jest znaleźć fajne mieszkanie, w miarę nowe, w dobrym stanie, w dobrej lokalizacji i żeby nie było zbyt drogie. Szukaliśmy i szukaliśmy i nic się nie trafiało. Wreszcie na stronie jednego z banków znalazłam fajną ofertę. Wprawdzie trochę wychodziło poza nasz budżet, ale z bankiem przecież można negocjować. Poza tym, lokalizacja super, stan deweloperski, wystarczy odmalować, posprzątać, wstawić najpotrzebniejsze meble i można mieszkać. Jedyny problem był taki, że pozostało nam tylko 2 miesiące do wyprowadzki z wynajmowanego mieszkania. Podreptaliśmy więc do banku, oglądnęliśmy mieszkanie, poudawaliśmy, że w prawdzie jest ok, ale jednak nie. Mieliśmy szczęście, bo w rękach banku zostało 10 mieszkań z 27 i o dziwo było mało ludzi zainteresowanych kupnem. Bardzo byliśmy zaskoczeni, bo budynek jest wykonany z wysokiej jakości materiałów. W sypialni jest wielka szafa wbudowana w ścianę, meble w kuchni wysokiej jakości, szuflady jak ja to nazywam „anty-trzask” a na dodatek duże 2 łazienki. Według mnie problemem banku było to, że na budynku nie ma wywieszonej żadnej informacji o sprzedaży i jedyną opcją jest znalezienie nieruchomości na stronie banku. W naszym przypadku muszę mówić o dużym szczęściu bo cena mieszkania stanęła na 60% jego pierwotnej wartości (grzech nie kupić). Tak więc powiedzieliśmy „Tak, chcemy to mieszkanie”. Zaczęła się procedura przyznawania kredytu. Jest początek maja kiedy dostarczyliśmy wszystkie wymagane dokumenty. Zadowoleni zaczęliśmy tourne po sklepach meblowych. W połowie maja jeszcze nie mieliśmy decyzji o przyznaniu kredytu więc poszliśmy zorientować się o co chodzi. Okazało się, że pani, która miała przesłać dokumenty do Madrytu (email miał przejść jeszcze przez Walencję, zanim dotarł do siedziby głównej), nie wysłała naszego zapytania o przyznanie kredytu!!!! Po prostu stwierdziła, że jest zawalona pracą. Całe szczęście naszą sprawą zajęła się jej koleżanka. Jest połowa maja a my z końcem czerwca musimy się wyprowadzić z wynajmowanego mieszkania. Pani powiedziała, że nie powinniśmy mieć problemów z bankiem i sądzi, że wkrótce nam go przyznają. Tak więc szybko udaliśmy się ponownie do sklepów meblowych w celu zamówienia najpotrzebniejszych mebli (głównie łóżko i sofa), bo czas oczekiwania to około miesiąc lub więcej. Połowa maja na składanie zamówienia to ostatni dzwonek. Pod koniec maja, dzwonią do nas z salonu meblowego, że łóżko przyjechało (niespodziewanie szybko), a my wciąż czekaliśmy na zatwierdzenie kredytu. Serca nam podeszły do gardła, więc w czerwcu szybko lecimy do banku czy już coś wiadomo. Ole! Dnia 5 czerwca przyznają nam kredyt, teraz trzeba tylko podpisać akt notarialny, problem w tym, że termin wyznaczono nam na 14 czerwca (przypominam, że 30 czerwca musimy się wynieść z poprzedniego mieszkania). No dobra… 14 czerwca wreszcie dostajemy klucze. I teraz tutaj anegdota, bo z domu zapomniałam wziąć dokumentu NIE (numeru identyfikacji obcokrajowca). No, ale przecież w Hiszpanii to nie problem. Potrzebna była identyfikacja osób, które kupują mieszkanie. Pan notariusz zapytał się mnie czy pamiętam numer na pamieć. Wyrecytowałam ładnie i pan notariusz mówi „tożsamość potwierdzona”. Kocham ten kraj. Teraz trzeba iść jeszcze podłączyć prąd i wodę a to trwa 2-3 dni robocze!!! 16 czerwca już mamy podłączone „media”, więc zaczynamy malowanie. Całe szczęście 17 i 18 wypadł weekend i można było szaleć z malowaniem (a było co malować bo mieszkanie ma 80m2). W tydzień zrobiliśmy niemożliwe. przygotowaliśmy sami całe mieszkanie łącznie z meblami (no dobra.. stół nam dowieźli na początku lipca) i tak 29 czerwca oficjalna przeprowadzka 🙂 Jakaż była nasza radość, że wszystko osiągnęliśmy naszymi własnymi łapkami. Teraz sobie myślę, że nie ma takiej możliwości, żeby coś było niemożliwe. Jeśli masz pytanie odnośnie zakupu nieruchomości w Hiszpanii zawsze możesz do mnie napisać email: kontakt@
Po trwającym prawie 14 lat intensywnym wzroście gospodarczym w 2008 roku gospodarka hiszpańska wkroczyła w fazę wyraźnego spowolnienia. Wzrost PKB wyniósł wtedy zaledwie 1,2%. Zaistniała sytuacja społeczno-gospodarcza w Hiszpanii miała również znaczący wpływ na lokalny rynek nieruchomości. Hiszpania przyciąga najwięcej turystów w Europie Analizując opłacalność inwestycyjną w zakresie zakupu nieruchomości w Hiszpani, należy pamiętać, że kraj ten jest potęgą turystyczną Europy. Każdego roku Hiszpanię odwiedza średnio 60 mln turystów, a wpływy z turystyki międzynarodowej wyniosły w 2008 roku 61,6 mln euro (dane UNWTO). To najwyższy wynik ze wszystkich osiągniętych przez europejskie kraje. Według prognoz Światowej Organizacji Turystyki Hiszpania co najmniej do roku 2020 nadal będzie znajdować się na wysokiej pozycji w sektorze turystycznym. Zakup mieszkania w Hiszpanii ma więc wysoki potencjał inwestycyjny. Korekta wartości nieruchomości, szacowana na około 30%, oraz pojawianie się na rynku obiektów przejętych przez banki, stwarzają okazję do wyjątkowo korzystnego zakupu wymarzonego apartamentu lub domu w tym pięknym i słonecznym kraju. Jak kupić mieszkanie w Hiszpanii? Zakup nieruchomości w Hiszpanii nie różni się zbytnio od polskich procedur postępowania w takich przypadkach. Oczywiście w niektórych kwestiach należy uwzględnić lokalne uwarunkowania oraz specyfikę rynku. Dokumenty potrzebne do zakupu nieruchomości w Hiszpanii Numer hiszpańskiej identyfikacji podatkowej NIE* (numero de identificacion de estranjero) Potwierdzenie otwarcia konta w hiszpańskim banku Paszport lub dowód osobisty Kopia paszportu lub dowodu osobistego Zakup mieszkania na rynku wtórnym Na rynku wtórnym wszystko zaczyna się od podpisania umowy przedwstępnej. Umowa ta gwarantuje rezerwację obiektu. Zaliczka wpłacana przy podpisywaniu umowy przedwstępnej zazwyczaj wynosi od 3000 do 6000 euro. Ustala się również termin aktu notarialnego oraz konto, na jakie zostanie dokonana wpłata depozytu – 10% wartości nieruchomości. Wpłata depozytu jest dokonywana zazwyczaj jedynie w sytuacji, gdy termin spotkania z notariuszem jest odległy w czasie o ponad miesiąc od daty rezerwacji. Kolejnym krokiem jest podpisanie aktu notarialnego. Wtedy zostaje wpłacona pozostała część wartości sprzedaży. Akt notarialny podpisywany jest w języku hiszpańskim. Zakup nieruchomości na rynku pierwotnym W tym przypadku proces również zaczyna się od podpisania umowy przedwstępnej pomiędzy kupującym a firmą budowlaną. Przy podpisaniu umowy wpłacana jest zaliczka w wysokości od 3000 do 6000 euro, która gwarantuje rezerwację obiektu. W umowie przedwstępnej ustalany jest termin wpłaty własnego udziału (30-40%) na konto firmy deweloperskiej. Termin wizyty u notariusza w celu podpisania aktu notarialnego uzależniony jest od terminu realizacji danej inwestycji i odbioru kluczy. Ewentualny kredyt hipoteczny zostaje uruchomiony w momencie odbioru kluczy i podpisania aktu notarialnego. Pieniądze na zakup nieruchomości nie muszą być przelewane z polskiego banku, mogą pochodzić z innych banków światowych. Zarówno w przypadku zakupu mieszkania na rynku wtórnym, jak i pierwotnym, jeśli nie dojdzie do transakcji z winy kupującego, zadatek zostanie zatrzymany przez sprzedawcę. W sytuacji gdy wina leży po stronie sprzedawcy, będzie on musiał zwrócić podwójną wartość otrzymanego zadatku (chyba że umowa stanowi inaczej). Umowę zakupu nieruchomości sporządza się w formie aktu notarialnego pod rygorem nieważności. Koszty zakupu nieruchomości w Hiszpanii to około 13-15% wartości nieruchomości w zależności od wybranej formy finansowania. Wpis gościnny Carisma Nieruchomości fot. tytyułowa: Jorge Fernández Salas on Chcesz kupić dom? Sprawdź najnowsze ogłoszenia na Zobacz domy Domy na sprzedaż - sprawdź najnowsze ogłoszenia
Tweet Share 0 Reddit +1 Pocket LinkedIn 0 Wbrew panującej modzie, urodzie hiszpańskich miast i plaż, sympatycznym Hiszpanom, i pięknej pogodzie, a nawet spektakularnie niskim cenom, wielu Polaków, którzy zdecydowali się na kupno domu, czy apartamentu w Hiszpanii żałuje swego kroku. Coraz więcej z nich, po chwilowych zachwytach i płonnych nadziejach, po roku czy dwóch wstawia swoje nieruchomości z powrotem na rynek, nierzadko po desperacko niskich cenach. Dotknij, poczuj, policz Nie musiałoby do tego wszystkiego dojść, gdyby przed podjęciem decyzji o kupnie, głębiej się zastanowili, a zwłaszcza poznali skądinąd banalne i znane zasady ceny czy wyceny naszych domostw, mieszkań, czy innych posiadłości. Bowiem Hiszpania, mimo wspomnianych niepowodzeń jest krajem bardzo atrakcyjnym; to naprawdę jedna wielka okazja, pod warunkiem, że: nie cała Hiszpania; nie zawsze; nie dla każdego; i nie za każde pieniądze; Zanim objaśnię znaczenie powyższych priorytetów, zwracam uwagę, że kupno nieruchomości, nawet w Hiszpanii, to jedna z największych, najważniejszych transakcji naszego życia. Każda tak kosztowna i tak rewolucyjna decyzja wymaga namysłu. Oglądnięcie migawek z jakiegoś mieszkania w Alicante na YT, czy wysłuchanie tyrady pośrednika, który zapewni nas, że takiej okazji nie było od czasów konkwisty – nie wystarczy. Kupno nieruchomości w obcym kraju wymaga gruntownej analizy. Dlatego, każdemu, kto nie był jeszcze w Hiszpanii, kto zna ten kraj z folderów o witryn biur podróży, albo nawet z tygodniowego all inclusive na Lamarach czy na Majorce, doradzam; pojedźcie tam na 10 -15 dni, z rodziną, zobaczcie kilka miejsc, pospacerujcie po skwerach, sklepach, muzeach, restauracjach (nie tylko na plażach, gdzie dominują turyści zagraniczni), przyglądnijcie się, gdzie i jak ONI żyją, jakie nieruchomości są na sprzedaż i na jakich warunkach, co ONI jedzą, czy się uśmiechają, czy są życzliwi – każdy z nas ma swoje własne kryteria miejsc, w których czuje się dobrze, które lubi. Niech je po prostu dotknie, powącha, posmakuje, niech obserwuje, pyta, stara się chociażby zrozumieć ducha nowego miejsca i ludzi. Taki pobyt to dodatkowo okazja do załatwienia – bez pośpiechu, spokojnie, a także taniej – spraw, bez których kupno nieruchomości w Hiszpanii jest niemożliwe. Mam na myśli zdobycie, „numeru identyfikacyjnego cudzoziemca”, znanego jako i założenia konta bankowego. Uwaga: jeśli zamierzacie stać się światowcami i nadal porozumiewać na migi w językach słowiańskich – zmieńcie plany. Polska jest piękna. Bułgaria to też atrakcyjny kraj. Ukraina jest tania i zaczyna się rozwijać. Mimo iż na ulicach Malagi, Barcelony czy Gandii język nierzadko częściej słychać ukraiński, bułgarski, ukraiński, nawet polski, niż hiszpański, podstawy castellano, czy chociażby języka angielskiego to jest program minimum. Ale to żaden powód do zmartwień; to okazja do poznania świata i poszerzenia horyzontów. Tym bardziej, że miejscowi ONI są bardzo komunikatywni, chętnie nam w nauce języka pomogą, a liczne NGOsy, jak np. Czerwony Krzyż (Cruz Roja), czy Lonely Planet organizują za pół darmo, a nawet za darmo kursy hiszpańskiego niemal w każdym mieście. Nie tylko cena, czyli tylko nie cena Założenie, jakie przy wyborze nieruchomości przyświeca większości z polskich expatów, żeby tylko cena była niska, to jest niestety błędne założenie. Tym bardziej, że nawet na lokalnych rynkach w Bytomiu, Siedlcach czy Nowym Targu niska cena to złe kryterium. Najgorsze jest to, ze posługiwanie się ceną, jako kryterium okazyjności czy atrakcyjności czy to nieruchomości, czy kraju, miasta lub dzielnicy jest złudne. Bowiem, jak z wszystkim co posiadamy czy robimy, nie cena lecz wartość się liczy. Gdyby niska cena była najlepszym wskaźnikiem, ludzie jeździliby używanymi punto czy starymi skodami, a nie mercedesami, infiniti, czy wypasionymi suvami. A ponieważ w teście mowa o kupowaniu nieruchomości w Hiszpanii, skupimy się w nim na sformułowaniu testu wartości nieruchomości, czyli kryterium, które pomoże nam we właściwym, czyli korzystnym wyborze upragnionego domu lub apartamentu na Półwyspie Iberyjskim. Aby takie kryteria poznać i zastosować, potrzebna jest analiza podstawowych wad, ryzyka, czy zagrożeń, jakie wiążą się ze zmianą miejsca zamieszkania i przesiedleniem zagranicę. Musimy wiedzieć, na co się decydujemy; co nas czeka, i jak się z tym uporać. Cdn. Jan M Fijor Tweet Share 0 Reddit +1 Pocket LinkedIn 0
Costa Blanca PołudnieCosta Blanca, czyli Białe Wybrzeże i prawdziwy raj na ziemi. Nazwa wzięła się od białych kwiatów rosnącego tu migdałowca, uroczych bielonych domów oraz jasnego światła i czystego, białego piasku okolicznych plaż. Region ten znajduje się w prowincji Alicante, obejmuje część wybrzeża Morza Śródziemnego i dzieli się na Wysokie Wybrzeże znajdujące się na północy oraz Dolne Wybrzeże na południu. „Dzikość” północnego brzegu fascynuje turystów, szczególnie tych odważnych Urwiska sięgające prawie 150 metrów, malownicze doliny, góry wpadające wprost do morza i tajemnicze zatoczki przyciągają tu spragnionych wrażeń zwiedzających. A przy tym jest to miejsce wciąż mniej uczęszczane przez urlopowiczów, więc nawet w sezonie można się natknąć na wyludnioną i wyjątkowo czystą plażę. A jeśli szukamy miejsca tętniącego życiem, gdzie na każdym kroku czekają turystyczne atrakcje, to południowa Costa Blanca jest dla nas idealną lokalizacją. Zrelaksujemy się to na najpopularniejszych hiszpańskich kąpieliskach, jak Benidorm czy San Juan. W stolicy Costa Blanca – Alicante znajduje się międzynarodowe lotnisko El Altet, które co roku obsługuje prawie 8 milionów turystów. Alicante Castillo Santa Barbara Z portu lotniczego są również połączenia z Polską. W tym jednym z największych hiszpańskich kurortów czeka na nas zderzenie wielowiekowej historii z barwną nowoczesnością. Odnowiona starówka, liczne restauracje i puby, bardzo popularna plaża San Juan de Alicante, a nad miastem wznosi się starożytna twierdza Castillo de Santa Barbara – te i inne atrakcje powodują, że w stolicy Białego Wybrzeża zawsze jest gwarno. Costa Blanca wyróżnia się bardzo łagodnym klimatem, również zimą. Górzyste tereny tworzą skaliste pasmo Sierra Aitana, które malowniczo kontrastuje z zielonymi nizinami porośniętymi jodłowymi lasami oraz z klifowymi i wydmowymi wybrzeżami. Altea - Plaża Bogactwo kulinarne regionu, wyśmienite wina, święta, rozrywki, ale przede wszystkim historia tego miejsca zachwyca tu przybyłych. Ślady Fenicjan, Kartagińczyków, Rzymian, Muzułmanów i innych historycznych kultur można dostrzec zarówno w małych górskich osadach, jak i w nowoczesnych nadmorskich miastach. Białe Wybrzeże jest cudownym miejscem do spędzania wakacji oraz do osiedlenia się. Bardzo dobre połączenia komunikacyjne, międzynarodowe szkoły i świetna infrastruktura powodują, że coraz więcej ludzi chce właśnie tu mieszkać. W dobie hiszpańskiego kryzysu, ceny nieruchomości stały się osiągalne również dla Polaków. Ba, koszty utrzymania hiszpańskich posiadłości są obecnie często niższe od tych w naszym kraju. Dlatego też zdecydowanie warto stworzyć dom tu, na Costa Blanca. Proponujemy zapoznać się z naszymi ofertami w Benidorm, Los Dolses, Torrevieja, Calpe, El Campello, Guardamar, La Mata czy Benissa. Więcej artykułów z regionu Costa Blanca Oferta sprzedaży Wybrana nieruchomość została usunięta z ulubionych. Wybrana nieruchomość została zapisana. Wybrana nieruchomość została usunięta z zapisanych. wstecz
nieruchomości hiszpania zajęte przez bank