W przeciwieństwie do innych części, ceremonia śmierci Sima przebiega znacznie krócej, a w jej trakcje ciało sima i Kosiarz po prostu "wsiąkają" w ziemię. W tej wersji gry nie da się prosić Kosiarza o pozostawienie Sima żywym. The Sims Historie [] Mroczny Kosiarz w grach z tej serii wygląda i zachowuje się tak samo jak w The Sims 2.
Wynika z nich, że 40% Polaków nie rozumie tego, co czyta. Kolejne 30% z nas rozumie, ale w niewielkim stopniu. Oznacza to, że mamy problem m.in. z odczytaniem rozkładu jazdy pociągów czy mapki pogodowej. Osoby dotknięte analfabetyzmem funkcjonalnym zwykle mają kłopot ze zrozumieniem umowy, ulotki, instrukcji obsługi, odczytaniem
W biznesie chodzi o zysk. Ostatnio Mark Zuckerberg pochwalił się nowym projektem, który ma zrewolucjonizować media społecznościowe. Mianowicie chodzi o specjalny interfejs, mający czytać w myślach i to z ich pomocą moglibyśmy wszystkim zarządzać. Przerażające, czyż nie?
Po raz pierwszy zastosowano interfejs mózg-komputer do czytania w myślach u osoby sparaliżowanej. Teraz, jak donosi prestiżowy tygodnik naukowy „Science”, po raz pierwszy wykazano, że taki interfejs może „czytać myśli” i pozwolić na sprawną komunikację ze światem osobie sparaliżowanej (i nie cierpiącej na inne schorzenie
Psycholożka: Ruminacje to oprócz depresji choroba XXI wieku. "Nie myśl o tym". Powstrzymanie natrętnych myśli jest możliwe poprzez wykorzystanie umiejętności powracania do tu i teraz. Do tego potrzebujemy uważności. (Il. Shutterstock) Każdy z nas może doświadczać myśli ruminacyjnych. Mamy skłonność do przeżuwania myśli i
Tłumaczenie hasła "czytanie w myślach" na angielski mind reading jest tłumaczeniem "czytanie w myślach" na angielski. Przykładowe przetłumaczone zdanie: Zabawne, nie podejrzewałem cię o zdolności czytania w myślach. ↔ Funny, I never pegged you for a psychic.
Bardzo trudno jest całkowicie zdobyć jego serce, ale jeśli ci się uda, będzie on lojalny, wierny i wspiera na zawsze. Oto około 10 znaków behawioralnych, które mówią, że człowiek Wodnika jest zakochany. 1. Zakochany Wodnik może być świetną zabawą. Człowiek Wodnika nie jest w stanie łatwo przekazać swoich uczuć.
QWdomqh. Uwodzisz? Przewodzisz? Imponujesz? A możesz chcesz znać kolejną niezwykłą technikę, która przyda ci się w kontaktach z ludźmi? Oto prezentuje ci jak czytać w myślach i oszołomić tym wszystkich. Specjalnie dla Artelis, część e-booka pt. "Trzy sztuczki, którymi zaimponujesz każdemu". Data dodania: 2009-10-07 Wyświetleń: 3799 Przedrukowań: 0 Głosy dodatnie: 0 Głosy ujemne: 0 WIEDZA Licencja: Creative Commons Żebyś zrozumiał tą technikę, musisz wiedzieć, że faktycznie polega ona na czytaniu w myślach. Jednak są to myśli w postaci sygnałów a nie w postaci jakiś tajemniczych fal mózgowych. Czy słyszałeś kiedyś o ruchach ideomotorycznych? Może nazwa ci niewiele mówi, ale każdego dnia, prawie bez przerwy, możesz je spotkać. Są to ruchy, które każdy człowiek wykonuje podświadomie gdy myśli o wykonaniu danej czynności. Większość ludzi nie zdaje sobie sprawy z istnienia tych ruchów, a my możemy wykorzystywać je do intrygowania np. nowo poznanych kobiet. Wymaga ta sztuczka małej wprawy i kilku być może nieudanych prób. W tym triku wykorzystaj odpowiednio siłę sugestii. Jeśli dobrze wykonasz tą sztuczkę możesz zyskać w grupie miano Widzącego... Najprostsza wersja tej sztuczki wygląda następująco: 1. Ogłoś, że czytasz w myślach i masz zamiar to zaprezentować. 2. Ustaw na stole trzy różne przedmioty w równej odległości od siebie. 3. Wybierz odpowiednią osobę , najlepiej kobietę (może to być część twojego podrywu), poważnym głosem, powiedź jej, żeby wyobraziła sobie połączenie między tobą a nią. Poproś aby wyciągnęła rękę, złożyła razem palce i zrelaksowała się . 4. Podejdź do niej i chwytając za nadgarstek wytłumacz, że będziesz odczytywał jej myśli przez dotyk. 5. Powiedz jej niższym, sugestywnym głosem, aby w myślach jak najwyraźniej dawała ci znać, który przedmiot jej rękę zapytaj, w którą stronę masz iść, jeśli przedmiot jest z prawej strony powiedz mi w myślach abym szedł w prawo - powtarzaj to ciągle. 6. I teraz najważniejsza sprawa. Ruchy ideomotoryczne jej ręki będą ci pokazywać, w którą stronę masz się udać. Poruszaj delikatnie jej ręką w dwie strony. Czasem będziesz czuł delikatny opór a czasem wręcz sama cie popchnie. Będziesz wiedział, który to przedmiot. 7. Aby zwiększyć dramaturgie, możesz zastosować jeszcze kilka rzeczy. Gdy już wiesz, który to przedmiot, puść jej rękę, usiądź naprzeciwko niej i powiedź nie łatwo ci czytać w myślach, widać wpuszczasz do swojego życia tylko wyjątkowych ludzi . Poproś ją by spojrzała ci głęboko w oczy i powiedziała w myślach, który to przedmiot. Podziękuj jej, że pozwoliła ci zajrzeć w głąb siebie i powiedź o którym przedmiocie myślała. Odmian tej sztuczki jest wiele. Jej zaawansowane wersja polegają np. na tym, że dajesz jakiejś osobie monetę i każesz ją gdzieś schować - ty w tym czasie wychodzisz i czekasz aż cie zawoła. Kładziesz ręce na ramionach tej osoby i mówisz, żeby cie w myślach kierowała. Tutaj tak samo, całe jej ciało albo cie popchnie albo stawi opór. Gdy już czujesz, że stoicie przy monecie i jeszcze nie wiesz gdzie jest, możesz wziąć jej dłoń i zrobić dokładnie to samo co w wersji podstawowej tej sztuczki . Ruchy te wydają się być niezauważalne, jednak łatwo je wyczuć. Jeśli chcesz poznać więcej technik i sztuczek, które wzbogacą twoje życie towarzyskie i relacje z innymi, odwiedź blog a otrzymasz, za darmo, e-booka z kolejnymi technikami: Zrób jeszcze lepsze wrażenie na swoim rozmówcach. Manipulacja i inne tematy na moim blogu. Licencja: Creative Commons
Przyznam że uczyniłem nieco postępy w czytaniu bez wymawiania. Na to wychodzi że jest to możliwe. Co prawda jestem jeszcze w powijakach lecz wydaje mi się, że polega to na tworzeniu złożonych obrazów w umyśle. Nie jest to proste wymaga pozbycia się ocen, a mój umysł lubi oceniać. Gdy zaczynam oceniać z automatu powracam do fonetyzacji. Wydaje mi się że całość polega na... Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej Ja czytam w myślach. Nie umiem się skupić na "szybkim czytaniu". Miałam w szkole taki projekt "Szkoła Marzeń" i tam uczyliśmy się szybkiego czytania, ale mi to nigdy nie wychodziło. Nie wiem co jest nie tak, ale lubię czytać w myślach i się nie spieszyć. @FUTURE-DEATH takie czytanie to nie czytanie na wyścigi. Każdy robi to jak mu wygodnie i jak lubi. Tak samo jest z... Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej IcU 18:52 Czytelniczka Czy tylko dla mnie czytanie bez wymawiania słów w myślach zabiera całą przyjemność? Nie potrafię sobie tego wyobrazić, chociaż o pomyśle słyszałam wiele razy. Wolę czytać wolniej, ale się tym rozkoszować :). Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post 137 14:24 Czytelnik Wydaje mi się, że wymawiam słowa w myślach wyłącznie wtedy, gdy czytam po polsku (przede wszystkim, gdy są to trudne teksty). Czytając w innych językach, nie zauważam tego. Tylko gdy nie rozumiem jakiegoś fragmentu, to przechodząc przez niego drugi raz, czytam wolnej i z tym wewnętrznym głosem. Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post A ja czytam, nie zdając sobie sprawy, że cokolwiek wymawiam w myślach. Po prostu czytam :) Ale odkryłam (czytając tę dyskusję :), że potrafię to robić bez wymawiania poszczególnych słów w myślach, po prostu przelatując wzrokiem tekst. Potrafię załapać sens wypowiedzi (tak mniej, więcej), ale czytając jakiś dłuższy czy barwniejszy opis w książce szybko bym się pogubiła. Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post Ja wymawiam,słowa w nie umiem,tego nie wie,jak tego nie się odezwie. Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post Subwokalizacja (czyt. czytanie w myślach ;) jest główną barierą szybkiego czytania. W każdym poradniku/kursie szybkiego czytania napotkamy się z tym problemem. A techniki które eliminują tą przypadłość to między innymi: śpiewanie/gwizdanie podczas czytania (na głos/w myślach), wystukiwanie rytmu itp. jeśli wyzbędziemy się tego to możemy zacząć czytać z przeciętnych 280 słów... Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej Cwihr 09:58 Czytelniczka Kiedy czytam, żaden "głos wewnętrzny" w głowie nie wymawia mi zdań "na głos". Nigdy nie przechodziłam żadnych kursów szybkiego czytania, nie ćwiczyłam tego specjalnie, jak opisuje Judysza, nie zastanawiałam się nad tym...samo przyszło. Przy tym nie czytam wcale mniej uważnie niż inni, nie zapominam treści, a wydaje mi się, że jak się o tym mówi innym, od razu traktują takie... Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej Na to wychodzi, że jestem jedyną osobą, która chcąc - nie chcąc "praktykuje" owe wymawianie słów w myślach. Dzieje się to u mnie bezwiednie i że tak powiem wbrew mojej woli. Nie wiem czemu to "zawdzięczam", ale też czytanie nie idzie mi jakoś strasznie wolno i w sumie mnie to nie przeszkadza. Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post Nie jesteś jedyną osobą. Większość osób tak czyta. :) Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post Ja znam tylko ten sposób czytania w myślach. Nie sądziłam, że można się obejść bez tego. Z drugiej strony, gdy czytam tekst w innym języku, np. po francusku, owe czytanie w myślach jest przytłumione, ponieważ rozprasza mnie, gdy nie rozumiem jakiegoś słowa. Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post Aby napisać wiadomość zaloguj się Wyeliminowanie "mówienia" w myślach podczas czytania jest jednym z podstawowych elementów wszystkich kursów szybkiego czytania. Jest to jak najbardziej możliwe, chociaż niełatwe. Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post Poprzednie 1 2 Następne
Komentarze sameQuizy: 25 Potrafisz czytać w myślach!A może… to wszyscy mi czytają w myślach? 😱 Odpowiedz1 Potrafisz czytać w myślach! Prawie wszedzie zaznaczylam tak… codziennie mi sie zdarzają takie rzeczy, dzisiaj juz z 5 razy powiedzialam cos w tym samym czasie co ktos inny. rozne rzeczy sie dzieją, np w reklamie w tv leci cos o czym przed chwilą pomyslalam, kocham grac w pokera na telefonie xD Odpowiedz To nie czytanie w myślach, to empatia ^^ Odpowiedz1 Umiem czytać w myślach `u` Odpowiedz Potrafisz czytać w myślach! Posiadasz tą niesamowitą zdolność do odczytywania ludzkich myśli i uczuć. Jest to bardzo wyjątkową zdolność. Naprawdę powinieneś to doceniać, bo to niezwykły dar. Nie masz problemu, by poznać co czują inni, przez to jesteś idealnym przyjacielem. Wiesz, kiedy ktoś jest smutny i zawsze wychodzisz z radą i z życzliwym uśmiechem do drugiej osoby. Właśnie czytam Ci w myślach że przeczytałeś chociaż część tego co piszę! Odpowiedz Potrafisz czytać w myślach! Posiadasz tą niesamowitą zdolność do odczytywania ludzkich myśli i uczuć. Jest to bardzo wyjątkową zdolność. Naprawdę powinieneś to doceniać, bo to niezwykły dar. Nie masz problemu, by poznać co czują inni, przez to jesteś idealnym przyjacielem. Wiesz, kiedy ktoś jest smutny i zawsze wychodzisz z radą i z życzliwym uśmiechem do drugiej osoby. Fajnie Zapraszam do mnie Odpowiedz Nie potrafisz czytać w myślach! Ciekawy quiz :) Ps Czemu nie ma już pokazanych serduszek przy quizach? :/ Odpowiedz1 Potrafisz czytać w myślach!….Więc uważajcie 😏 Świetny quiz Odpowiedz Potrafisz czytać w myślach! Posiadasz tą niesamowitą zdolność do odczytywania ludzkich myśli i uczuć. Jest to bardzo wyjątkową zdolność. Naprawdę powinieneś to doceniać, bo to niezwykły dar. Nie masz problemu, by poznać co czują inni, przez to jesteś idealnym przyjacielem. Wiesz, kiedy ktoś jest smutny i zawsze wychodzisz z radą i z życzliwym uśmiechem do drugiej móc czytać w myślach, ale jeszcze bardziej chciałabym się teleportować :D Odpowiedz Potrafisz czytać w myślach! Posiadasz tą niesamowitą zdolność do odczytywania ludzkich myśli i uczuć. Jest to bardzo wyjątkową zdolność. Naprawdę powinieneś to doceniać, bo to niezwykły dar. Nie masz problemu, by poznać co czują inni, przez to jesteś idealnym przyjacielem. Wiesz, kiedy ktoś jest smutny i zawsze wychodzisz z radą i z życzliwym uśmiechem do drugiej osoby. Odpowiedz
Rekomendowane odpowiedzi Witajcie, od pewnego czasu obserwuje forum chcialbym zajac sie tematem ktory spedza sen z powiek wielu osobom z tego forum. 1. Czy czujesz ze czytaja ci w myslach? 2 Czy chcesz cos z tym wreszcie zrobic? Jesli odpowiedziales twierdzaco zapraszam do artykulu ponizej. Czlowiek z wiekiem nabywa wolnej woli, jednak moze ona zostac zachwiana przez inna osobe, uzywki, zdarzenia. Co sie wtedy dzieje? Wplywa to na cala twoja wewnetrzna strukture, zalamuje wszystko co wiedziales dotychczas, z czym miales do czynienia. Oslabia cie to coraz bardziej i natarczywie twoj umysl szuka odpowiedzi, nie znajduje jej jednak gdyz zamykasz sie w sobie. A odpowiedz jest mozna powiedziec prozaiczna. Zdaj sobie sprawe ze zyjesz w spoleczenstwie 21 wieku wszystko ok, ale jednakze telepatia jest nadal zdolnoscia kazdego z nas, tylko ukryta w podswiadomosci, czujesz sie zle ze czytaja ci w myslach, poprostu oslables do osob wokol ale jest szybka mozliwosc powrotu do zdrowia, otoz musisz skoncentrowac sie na sobie, musisz zdac sobie sprawe ze twoje mysli to twoja prywatna sprawa czyli nabrac dystansu do otoczenia, nawet gdy byles wczesniej zdystansowany a teraz czujesz ze czytaja ci w myslach. Twoj umysl komunikuje ci ze musisz sie zdystansowac, nie calkowicie zamykac w sobie ale zajac sie soba. Czym jest lek o ktorym pisze - samoistnym dojsciem do tego ze wszystko jest tym co myslimy, tak wiec praca naszego mozgu oslabla zwolnila przykladem tego sa glosne mysli, powolne mysli w glowie, bardzo szybko odbierane przez wiekszosc ludzi, ktorzy rzecz jasna ci tego nie powiedza. Jestem w stanie odpowiedziec na kazde nurtujace pytania dotyczace tego tematu. Zapraszam wszystkich zainteresowanych. Edytowane 15 Marzec 2011 przez Gość Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Heh chyba mnie nie zrozumiales, chodzilo mi tylko o wytlumaczenie niektorym osobom pochodzenia samej choroby i mozliwosci samowyleczenia. Osoby cierpiace na zaawansowana paranoje przejawiaja wlasnie tendencje do odbioru i wysylania sygnalow do osob trzecich a temat mial zapobiec temu w prosty sposob, juz wiele osob sie samowyleczylo. Tak jest zbudowany czlowiek ze da rade sam wystarczy tylko wiedziec jak. Pozdrawiam i czekam na osoby chetne podjecia dyskusji Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Dokladnie... Istnieje jedynie mozliwosc, choc nie potwierdzona naukowo, ze sa ludzie, ktorzy potrafia w pewnych okolicznosciach "czytac" innym w myslach (cos jak maly bohater "Lsnienia" Kinga) ale zaden normalny czlowiek, ze czuje, ze to inni czytaja mu w myslach...Jesli nawet istnieje taka mozliwosc, to szansa na spotkanie osoby, ktora to potrafi w jakis sposob robic, jest niemal zerowa, wiec coz to za stwierdzenie "inni" (wszyscy?) czytaja mi w myslach... Ktos, kto tak mysli na pewno sam sie nie wyleczy... Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Gość Ktos, kto tak mysli na pewno sam sie nie wyleczy... Może być ciężko. Najgorsze jest to poczucie całkowitej utraty prywatności i osaczenia, zaszczucia... Nigdy w takie pierdoły jak czytanie w myślach nie wierzyłem, a jednak te znaki, ta ilość przypadków, niezwykłych zbiegów okoliczności wskazujących na całkiem coś innego spowodowała, że zacząłem się poważnie i intensywnie zastanawiać. Nie do końca rozumiem, jaka idea przyświeca temu tematowi, ale jeśli ma się obsesję na punkcie tropienia dowodów praktyk telepatii, to raczej trudno się skupić na przekonywaniu siebie samego, że jest tak, a nie inaczej (bo to się w istocie robi cały czas, obsesyjnie i z uporem maniaka - raz jedna rzeczywistość, raz druga). Edytowane 17 Marzec 2011 przez Gość Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Oczywiscie Piotrze ale wystarczy z tymi osobami porozmawiac w podobny sposob jak to zrobila Marcia. Jasne ze nie wszyscy sa zdolni do czytania w myslach, wiekszosc ludzi za bardzo zajeta jest soba i nie ma czasu ani checi na proby drazenia tematu i rozwijania tej umiejetnosci. Grupa osob majaca te okolicznosci o ktorych mowi Marcia to osoby ktore przeszly zaawansowana paranoje i z tego wyszly, osoby z paranoja potrafia tylko wysylac sygnaly, a odbiorcami moga byc osoby ktore wyciszyly swoj umysl. Szansa na spotkanie takich osob jest o wiele wieksza niz sobie wyobrazasz, tylko ze te osoby milcza bo nie maja w interesie pomoc tym osobom ktore wlasnie znalazly sie w tym stanie. Ale pierwszym krokiem ku pomocy tym osobom cierpiacym na paranoje jest wlasnie wytlumaczenie ze to ma miejsce i tylko trzeba wylaczyc przekaz, jesli bedziemy usilnie jak lekarz wmawiac ze nie ma takiej mozliwosci wogule, podejrzenia wzrosna i osoba sie nie uleczy. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Gość Ale pierwszym krokiem ku pomocy tym osobom cierpiacym na paranoje jest wlasnie wytlumaczenie ze to ma miejsce i tylko trzeba wylaczyc przekaz Tak jest. Jak pogrzebiesz w pępku, to znajdziesz tam taki czerwony dzyndzel - musisz dać na "off" Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Tzn. ja nie uwazam, zeby osoby ktore potrafily to robic byly paranoikami... Uwazam, ze maja "dar", sa wizjonerami, mistykami, potrafia przewidywac przyszlosc - i takich osob jest bardzo malo... Mis Wesolek, jakie to np. znaki? Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Gość Mis Wesolek, jakie to np. znaki? Takie tam różne, na niebie i ziemi, krzak gorejący itp A tak naprawdę, to jeśli już w coś uwierzysz i zaczniesz tego szukać, to możesz się zdziwić jak wszystko doskonale można ze wszystkim połączyć. Byłem już w takim stanie, że potrafiłem wszystko ze wszystkim skojarzyć. To co wewnątrz, z tym co na zewnątrz. To, co kiedyś z tym, co teraz, to co teraz z tym co nastąpi. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Piotrek ale chore osoby wlasnie zwykle uwazaja, ze WSZYSCY (lub wszyscy znajomi) czytaja im w myslach- logiczne jest, ze sa chorzy psychicznie skoro tak twierdza...Natomiast gdyby ktos kogo dobrze znam, powiedzial mi, ze spotkal osobe, ktora jego zdaniem "czyta" mu w myslach a przy tym okazaloby sie, ze ten "czytacz" miewal wczesniej sny i wizje, ktore sie spelnily itp, itd zastanawialabym sie, czy aby to nie jest prawda... Nie wszystko na swiecie da sie ogarnac rozumem... Mis Wesolek, wiem, ze wszystko mozna tak pokojarzyc Ale jako zdrowa psychicznie pod tym wzgledem wiem, ze takie ew. skojarzenia, to wcale nie swiadectwo tego, ze inni czytaja mi w myslach;) Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach - musisz dać na "off" Trzeba oczyscic umysl to mozna zrobic tak szybko jak nacisnac guzik Wiele osob czulo to ze ktos im czyta w myslach tzn wywiera wplyw na nich jednoczesnie a oni nie moga sie obronic, stad poglebianie psychozy. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach wlasnie odczuwa i stad poglebienie psychozy i strach przed wszystkimi z braku odpowiedzi. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Rozumiem, ze chciales to wlasnie przekazac w poprzednim poscie :) Jednak niezaleznie od tego, co ja tu napisalam, przy chorych na psychoze raczej trzeba podjac inne kroki, tj. udawac, ze sadzi sie tak jak on Jesli bedziesz wmawiac osobie w psychozie, ze nikt nie czyta jej mysli, to po prostu stracisz z nia kontakt, ale nie sprawisz, ze zmieni swoje myslenie... Edytowane 17 Marzec 2011 przez Gość Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Gość Mis Wesolek, wiem, ze wszystko mozna tak pokojarzyc Ale jako zdrowa psychicznie pod tym wzgledem wiem, ze takie ew. skojarzenia, to wcale nie swiadectwo tego, ze inni czytaja mi w myslach;) Widzisz, ja nie jestem póki co zdiagnozowany jako schizofrenik aczkolwiek psychozy lub quasi psychozy miałem. Coś tam przebąkują o borderline (też mogą być [quasi]psychozy), ale na ile znam siebie, to w to bardzo wątpię, jak już, to bym stawiał na depresję psychotyczną. Ja też nie miałem takiego czegoś jak odsłonięcie myśli w czystej postaci. Cholernie mi się to wydawało głupie, niemożliwe i nieprawdopodobne. Myślę jednak, że posiadając większą wiedzę o danym człowieku można by w jego myśli wniknąć, oczywiście nie w sensie dosłownym, ale np współdziałając z innymi osobami, utrzymując rzecz całą w ścisłej tajemnicy, oddziaływać na jej życie takim stopniu, aby dana osoba poczuła się prześladowana, nie mając jednocześnie żadnego dowodu na to, że jest ofiarą prześladowań (a więc taka jakby schizofrenia wywołana przez sytuację faktyczną). Myślę, że u takiej osoby procesy myślowe mogłyby znacząco przyśpieszyć, mogłaby pojawić się obsesja i poczucie zagrożenia, a w konsekwencji mogłaby ona się w końcu pogubić na tyle, aby dostrzegać różne dziwne związki, tam gdzie ich naprawdę nie ma. bezsensowne bo jeżeli mówimy mu, że coś takiego jest możliwe to dajemy pożywkę jego psychozie Dokładnie piotrek_d04 Nie wierzę w żadne możliwości parapsychiczne i myślę, że utwierdzanie w takim przekonaniu człowieka tkwiącego w psychozie jest dla niego bardzo szkodliwe. tj. udawac, ze sadzi sie tak jak on Absolutnie tak, może pomóc przejść ciężkie stany, ale na dłuższą metę nie pomaga, a nawet szkodzi, bo osoba zostanie utwierdzona w swoich urojeniach i nie będzie szukać fachowej pomocy. Może być jednak tak, że stan psychotyczny sam się cofnie. I problem z głowy. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Przychodzily do mnie do poradni osoby z problemami, pewnego razu zajalem sie kwestia odsloniecia mysli, osoba ta byla mi dosc bliska postanowilem przeprowadzic eksperymenty, doszlo do tego ze odkrylem praprzyczyne i metode wyjscia z psychozy, gdyz ja specjalnie wywolalem na sobie majac jednakze gdzies w podswiadomosci cele- to pamietalem w tym calym eksperymencie ktory chwilami wymykal sie spod kontroli. Oczywiscie wszystko to trwalo dosc dlugo pare miesiecy. Mozecie sobie wyobrazic co przechodzilem. Ale do czego zmierzam. Zgadzam sie z Misiem Wesolkiem tak wplyw ludzi ktorzy chca poglebic cie w psychozie jest najpowazniejszym wlasnie zagrozeniem, dlatego wlasnie mamy ten awaryjny bezpiecznik i szukamy izolacji. Ale chcialbym nadmienic, tez nie wierze w parapsychiczne bzdury, tyle ze wielu rzeczy sobie nie zdajemy zanim nie doswiadczymy i nie potwierdzimy. Na tyle twardo stapam po ziemi ze dystansuje sie nawet do moich odkryc i wielu rzeczy nie bede tu przedstawial jednak znacznie ugruntowalo mnie to w tym by wlasnie w inny sposb pomagac osobom z paranoja. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Gość piotrek_d04, Psychiatra i psycholog są zgodni - stany psychotyczne, względnie quasi psychotyczne miałem i jestem nimi zagrożony. Psychiatra zwracała uwagę na to, co i Ty - krytyczny dystans z mojej strony wobec objawów psychozy pomimo ewidentnego jej występowania i dlatego twierdzi, że nie schizo. Z tego, co wiem w papierach psychiatry mam wpisane, że leczę się na schizofrenię paranoidalną, a wszystko po to, aby w przypadku nawrotów tych stanów dostać drogie leki na zniżkę. Tomas, Nie obraź się, piszesz o jakichś dziwnych rzeczach, eksperymentach i w ogóle. Nic z tego nie rozumiem. Nie wiem nawet w przybliżeniu o jakich praprzyczynach piszesz i jakim sposobie, a nawet jaka intencją się kierowałeś zakładając ten wątek. Możesz nieco jaśniej? Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Wraz z wiekiem tracimy wolną wole. Zyskujemy wiedzę i mozliwości poruszania sie w swiecie społecznym jako ego do tego przystosowane, ale z wolna wola nie ma to wiele wspólnego. Co do kwesti mysli i leczenia to oczywiscie nie jest mozliwe to co piszesz. Ja mam doświadczenia terapeutyczne(od strony klient) i zdaje juz sobie sprawe, że człowiek broniąc własnych emocji, lub broniąc sie przed czyms jest w stanie wiele zrobić. Może sie upokożyć, gadac głupoty, atakować innych, oszukiwać itd... itp... Robi to oczywiscie bedąc przekonanym o własnej racji, a dopiero potem przychodzi moment refleksji i wszystko staje sie jakby przyjrzystrze. W wielu zaburzeniach emocjonalnych człowiek nie potrafi sobie sam pomóc, własnie z powodu tendencyjnego zakrzywienia rzeczywistości. Nie bardzo więc rozumiem jakim cudem ktoś chory psychicznie. Czyli bedący czesto w stanie w którym z rzeczywsitoscią nie ma kontaktu, ma zostac wyleczony ot tak dostając informacje. To jest smieszne. Choroba psychiczna(czyli paranoja także) to czesto zupełna indolencja intelektualna. Wiec jakim cudem ktoś ma sie wyleczyc przy uzyciu czegoś co prawie nie działa? Czytanie w myślach nie istnieje wcale. Moga istnieć jednostki inteligentne, mocno intuicyjne, z silna osobowością i empatią... i pewnie inne cechy by sie przydały, które potrafią sie wczuć w nastrój innej osoby i na bazie własnych doświadczeń, oraz umiejęstności i talentów, potrafią wyciągnąć wnioski dla innych zupelnie niedostępne. Są ludzie którzy w wieku paru lat grają bez problemu na fortepianie, ale nie potrafią na nim grać nie dotykając klawiszy. Nie ma miejsca na magie i nie ma miejsca na czytanie w myslach w takim potoczno sci-fi znaczeniu. Tomek. Napisz coś wiecej o twoim eksperymencie i twoim poradnictwie. Jeszcze raz przeczytałem twój ostatni post. Ty jesteś tylko we własnej głowie. Ty sie z nikim nie komunikujesz. Piszesz o "odsłonieciu mysli" jakiejś osoby, w jakimś eksperymencie. Odkryłeś jakąś pra przyczyne, wywołałeś w sobie psychoze.... dystansujesz sie do swoich odkryć... wielu nie bedzie opisywał... Zupełne zero konkretów Napisz cokolwiek jasnego Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Piotrze_d04 nie nie lecze sie, pomagam innym. Zujzuj bardzo trafna uwga, ze wszystkim prawie sie zgodze, jesli jednak zostaje zachwiana ta rzeczywistosc danej osoby i ulega ona silnym wplywom przy zanizonej umiejetnosci oceny mozg reaguje nastepujaco probuje z tego sie wyzwolic, oczywiscie kwestia wolnej woli nie podlega temu, zawsze jest to najsilniejsza strona kazdego, cos czego nie da sie stlamsic. Proba wyzwolenia powoduje ze zaczyna osoba szukac wyjscia, bardzo glosno mysli, te glosne mysli wlasnie sa odbierane przez niektorych. O tym mowa. W sumie kazdy do tego jest zdolny, nie kazdy tylko odbierze sygnaly. Nie ma tu zadnej magii tylko podstawowa wiedza ze organizmy zywe sa polaczone ze soba w jakis sposob telepatycznie. Glosne mysli osoby z zaawansowana paranoja sa bardzo czytelne dla odbiorcow, nie sa to obrazy ale slowa. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Nie są wcale czytelne. Nigdy nigdzie nie spotkałem sie z najmniejszym napomknięciem na ten temat, w jakimkowliek pismie, programie, czy książce psychologicznej. Jestem pewien, że za to o czym mówisz dostaniesz nie jednego nobla a dziesięć. Noble zmienią na Tomasy jesli to prawda. Minimalna przyzwoitość intelektualna nakazuje dyskusje w obrębie traktowanego tematu. Dyskusja polega na przekonaniu do własnych racji poprzez argumentacje oparta na faktach. Jest wiele dziedzin traktujących na ten temat, chociażby metodologia. Nie możesz pisac do mnie w tonie absolutnej akceptacji twoich odkryć. To nie jest twój świat i nie dostosuje sie do ciebie jak ci bedzie pasowało. DOWODY. DOWODY. DOWODY. Ja absolutnie odrzucam twierdzenie, że mysli są odczytywane przez kogokolwiek w sensie ontologicznym. Nie mam nic przeciwko twojej metodzie, jesli ona działa. Jesli dzieki tobie nastepuje zmiana myślenia i na jej bazie człowiek zdrowieje to ok. Jestem w stanie to uznac za mozliwe, choć nieprawdopodobne. Jednak nie uznam, że ktoś komuś czyta w myślach, bo tak napisałeś(a do tego sie wszystko sprowadza, bo brak konkretów), lub bo moj dobry znajomy tak powiedział Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Gość To jest żart jakiś w ogóle, a dyskusja, jeśli w ogóle można nazwać to dyskusją, prowadzi donikąd. Tomas, jesteś lekarzem, stosujesz takie metody na swoich pacjentach? Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach No to chyba dostane tego Nobla:) Dowody, no o to ciezko tak na forum. Dam ci pewna metode na probe jesli tego oczekujesz i chcesz sie przekonac. . Mianowicie dwie osoby z zaawansowana paranoja jesli sa zamkniete w 1 pokoju, bardzo szybko zaczynaja sie komunikowac niewerbalnie. Wystarczy ze jedna z tych osob znasz jest ci bliska, jesli poprosisz ja o probe komunikacji a druga osoba zechce odpowiedziec dostaniesz DOWOD. Metod jest wiele. Dwie osoby pod wplywem srodkow odurzajacych, pod wplywem alkoholu. Duzo by tego wymieniac. Jesli natomiast bedziesz sie upierac ze cos jest niemozliwe ani tego nie sprawdzisz nie sprobujesz i nie otrzymasz dowodu, bo dowod dla ciebie teraz nie istnieje. Napewno nie dostaniesz potem Nobla Jestesmy tym o czym myslimy, niedowiarkiem lub szukajacym odpowiedzi. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Byłem pod wpływem alkoholu. Raz wylądowałem nawet na izbie. Jednak nie przyszło mi do głowy, że ktokolwiek tam, jest w stanie sie telepatycznie porozumiewać. Gwarantuje że telepatia to ostatnie kwestie jakie mi do głowy przychodzą w stanie upojenia alkoholowego.... Tomas. Przecież tego nie sprawdzałeś i nie potrzebuje byc telepatą. Prosze cie. Napisz, że przeprowadzałeś te testy. Dwóch paranoików. Dwóch pisanych i jak sam piszesz wiele wiele innych. Nie było takich testów. Nie przeprowadziłeś ich. Zgadza sie? Ja na pewno ich nie przeprowadze. Bede czekał na opublikowanie przełomowych prac. Jestem pewny, że tego nie przeocze... Czy prześladowcze myśli paranoików nie sa przypadkiem podobne? Czy nie jest tak, że oni często obawiaja sie podobnych kwestii? "Wynika to z tego, że w chorobie tej doznawane przez chorego urojenia są na tyle prawdopodobne, że otoczenie traktuje to raczej jako cechę charakteru, niż chorobę. Można pokusić się o stwierdzenie, że każdy zna jakąś osobę, która ma pewne poglądy nie oparte na żadnych przesłankach, które podzielałoby otoczenie i w tych poglądach jest niewzruszona" Uważasz, że sredniointeligentnej osobie nastręczy problemów odczytanie mysli takiego paranoika? Jesli jego kłopot jest jaskrawy i łatwo zauważalna jest jego dziwaczność. Na pewno powoduje to pewien sprzeciw otoczenia, lub chęc dyskusji itp... Nie jest wielkim problemem poznanie świata takiego kogoś. Jednak z czytaniem w myślach nie ma to nic wspolnego. To samo dotyczy dwóch paranoików. Czy nie są w stanie przypisać drugiemu tego co ich samych zajmuje? Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach WTF?? Co to w ogóle jest za temat? Nie ogarniam tego, dla mnie to brzmi jak deliryczne majaki schizofrenika - co najmniej. Wybaczcie ale temat zamykam i wywalam do kosza. W razie sprzeciwu proszę do mnie napisać podając rozsądne powody. Tylko proszę napisać, a nie próbować kontaktu telepatycznego ( jestem w posiadaniu hełmu Magneto z X menów - on mnie chroni) Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Jeden z moich klientów mi opowiadał o tym, jak kto chce się wybrać na kurs czytania w myślach, organizowany przez pewnego bioenegoterapeutę. Opowiadał też o tym, jak kiedyś wróżka dokładnie opisała jego sytuację, jako o dowodzie na takie czytanie w myślach. Co prawda po krótkiej dyskusji przyjął moją kontr-argumentację, że gdyby ktoś potrafił czytać w myślach, to raczej nie robiłby kursów z tego, tylko na przykład zarabiał krocie grając w pokera. Jednocześnie jednak dał mi powód, żeby przyjrzeć się na blogu temu jak działają takie sytuacje. Jak „czytają w myślach” wróżbici… albo na przykład iluzjoniści. Jak to się dzieje że wróżbici są w stanie powiedzieć o nas tak wiele szczegółowych i osobistych faktów? A jak to robią magicy sceniczni? Pierwsza grupa twierdzi, że ma dostęp do jakiejś nadprzyrodzonej mocy. Czyta nasza aurę, widzi nasze duchy opiekuńcze. Druga mówi, że korzysta z pewnych technik psychologicznych. (No, dla ułatwienia tak je nazwijmy). Obydwie wydają się uzyskiwać podobne efekty. Łatwiej więc chyba założyć, że to druga mówi prawdę. W końcu po co przywoływać moce nadprzyrodzone, skoro można te same zjawiska wyjaśnić czymś naturalnym i wyuczonym? Skoro jednak iluzjoniści twierdzą, że opierają się na technikach, to czym są te techniki? Są dwie główne metody wykorzystywane przez magików, iluzjonistów i mentalistów do ”czytania w myślach”. Tak zwane zimne i ciepłe odczyty – Cold Reading i Hot Reading. Zimny odczyt/ Cold Reading polega na wnioskowania na temat danej osoby z obserwacji jej wyglądu i zachowania. Doświadczony magik będzie miał bardzo rozbudowane modele mentalne ludzi. Będzie w stanie zwrócić uwagę, często poniżej progu świadomości, na bardzo wiele drobnych detali z których odczyta pewne założenia na temat takiej osoby. Zwróci uwagę na to jak taka osoba wygląda, w jakim stanie są jej ubrania, jak się porusza, czy na przykład ma na ubraniach jakąś zwierzęcą sierść. Z takich drobnych detali jest w stanie powiedzieć bardzo dużo na temat danej osoby. Pomyśl o dedukcji Sherlocka Holmesa z wielu filmów czy seriali. To właśnie wersja tej metody. Holmes/magik/wróżbita patrzy na daną osobę, rozpoznaje pewne wzorce i wypowiada się na podstawie tych wzorców. Oczywiście taki zimny odczyt nie zawsze będzie trafny. Dlatego jest on wspomagany bieżącym odczytem reakcji rozmówcy. Jeśli mówimy coś i dostrzegamy nawet drobne zawahanie po stronie słuchacza, natychmiast stawiamy naszą wypowiedź na głowie. Na przykład możemy powiedzieć „Jesteś osobą która bardzo dba o szczegóły… ” a gdy widzimy że rozmówca nie podąża za nami, możemy nagle dopowiedzieć „A przynajmniej to wyrażenie ma wiele osób wokół ciebie, ale ty tak na wiesz, że masz dość luźne podejście do takich rzeczy.” W ten sposób nawet nasze chybione wypowiedzi mogą być zmodyfikowane na coś zrozumiałego i prawdziwego dla słuchacza. W wypadku zimnego odczytu często korzysta się też ze statystyki. Na przykład mogę wiedzieć, że najpopularniejsze imiona psów w latach 90 to (powiedzmy) Kuba i Ares. Kiedy rozmawiam z osobą która była dzieckiem w latach 90, mogę powiedzieć „Widzę w twoim dzieciństwie psa o imieniu na A… Chyba Ares” i pozwolić odbiorcy dopowiedzieć czy chodzi o własnego psa czy o psa sąsiadów. Jakiś taki pies się znajdzie, Aresów było wtedy dość. Jak mogliście już zwrócić uwagę, wypowiedzi stosowane w cold reading, są zwykle bardzo ogólne i wieloznaczne. Tak, żeby pozwolić odbiorcy samemu dopowiedzieć sobie co konkretnie mieliśmy na myśli. Ludzka skłonność do dostrzegania wzorców załatwia resztę. Pomaga to też selektywność naszej pamięci. Będziemy mieli tendencji do zapamiętywania tych sytuacji, gdy wróżbita czy Iluzjonista trafił. Oraz do ignorowania tych gdy niezbyt się wpasował. W efekcie możemy z trafności 30% łatwo zrobić 80% czy nawet 100%. Przynajmniej w swoich wspomnieniach. Trzeba tu powiedzieć, że Cold Reading nie musi być świadomy. Jestem pewien, że wielu wróżbitów szczerze wierzy, że czyta aurę, albo anioły, demony, czy nawet wróżki-zębuszki swoich klientów. (Ej, nie śmiejcie się z wróżek-zębuszek! Dużo można powiedzieć o człowieku po stanie jego zębów!) Jednocześnie nieświadomie wypracowali sobie spore umiejętności w cold readingu, która teraz wykorzystują. Przez lata obserwowania klientów i ich reakcji po prostu nauczyli się intuicyjnie wyłapywać trafne i nietrafne wzorce. Tacy wróżbici oszukują więc zarówno siebie, jak i swoich klientów, ale nie robią tego ze złej woli. Po prostu wierzą w coś nieprawdziwego. O ile zimny odczyt jest czymś, co można robić nieświadomie, to ciepły odczyt/Hot Reading jest czymś co wymaga świadomej decyzji. Nie da się go zrobić przypadkiem. Polega na zapewnieniu ludziom okazji do ujawnienia informacji o sobie bez ich świadomości, że informacje te dojdą do wróżbity/ przykład w poczekalni wróżbity może być podstawiony człowiek. Taka osoba angażuje innych do rozmowy o swoim życiu, nie ujawniając, ze w poczekalni są mikrofony przekazujące całą rozmowę do wróżbity, który akurat „medytuje” przed sesją. Magicy potrafią pójść jeszcze dalej. Np. proszą uczestników o zapisanie tajnego hasła w notatniku, wydarcia i schowanie kartki z hasłem i wyrzucenia notatnika do śmieci. Po czym przeszukują kosze w teatrze, wydobywają notatnik i sprawdzają odcisk jaki długopis zostawił na stronach pod wydartą kartką. Ponieważ nikt nie podejrzewa takiego stopnia manipulacji, ludzie uznają że odczyt który dostają jest niesamowity i cudownie trafny. Jak więc widać, wystarczy połączenie kilku prostych, choć wymagających wprawy technik, oraz skłonności naszego własnego umysłu, by uzyskać pozornie bardzo głęboki wgląd w to kim jesteśmy i jak działamy. Trzeba też powiedzieć, że cały efekt wspomaga jeden fakt. Po prostu nie jesteśmy aż tak wyjątkowi jakbyśmy chcieli o sobie myśleć. Mówi się ,że większość powieści czy filmów opiera się na kilku powtarzalnych fabułach. to samo dotyczy ludzi. tak jesteśmy wyjątkowi. ale jesteśmy równocześnie bardzo powtarzalni. Nasza wyjątkowość sprowadza się raczej do naszej indywidualnej konfiguracji powtarzalnych wzorców, niż do tego, że nasze wzorce są aż tak unikatowe i wyjątkowe. Gdy to dostrzeżemy, zrozumiemy też jak łatwo takim zjawiskiem manipulować. Jasne, fajnie by było, gdyby czytanie w myślach i podobne techniki faktycznie działały. Jak konkretnie miałoby to wyglądać i na ile w ogóle da się „czytać w myślach”, nawet hipotetycznie, to oddzielny temat, któremu może się kiedyś przyjrzymy. W praktyce okazuje się, że to „czytanie”, które ludzie uprawiają to jakaś forma uważnego wnioskowania. Być może rozwiewa to nieco czar, choć z drugiej strony, pokazuje też jak wiele można się nauczyć mówić o drugiej osobie, tylko z drobnych sygnałów, które daje… A to, jak dla mnie, ma swój własny, choć nieco innego rodzaju, urok.
jak czytać komuś w myślach